Pięknie
Piekny widok gdy sie tak patrzy na swój wlasny dach, jeszcze konstrukcję,
ale w naszych oczach juz gotowy.
To była ciężka robota. Wciąggnięcie tych belek to nie lada wysiłek. Ale tylko te pierwsze
sprawiły utrudnienia, z resztą poszło jak po maśle.
Pogoda dopisywała, ale trzeba było juz się grubiej ubierać. lato sie skończylo!
Po nie długiej przerwie murarze kontynuowali swoja pracę.
Wygladało t o mniej więcej tak.
Schody betonowe czy drewniane to był wielki problem, które wybrać. Po dlugich rozmowach zdecydowaliśmy się na lane. teraz jesteśmy zadowoleni.
Tak wygląda nasza belka wzmacniająca strop. Ze względu na powiększenie salonu(rezygnując ze skosu), postanowilismy wstawić na wszelki wypadek takie coś.Napewno nie zaszkodzi.